Morsy weszły do wody

W sobotnie popołudnie grupa okolicznych mieszkańców, między innymi z Marczowa, spotkała się w okolicy opustoszałej od jakiegoś czasu plaży by zażyć kąpieli w Bobrze.
Morsy, bo tak się ich zwyczajowo nazywa, w ten właśnie sposób rozpoczęły nowy jesienno-zimowy sezon. Nie straszny im chłód, padający nie rzadko deszcz i śnieg. Nie straszna im wreszcie zimna woda. Bez chwili zastanowienia, bezpośrednio po przygotowaniu wskoczyli do Bobru, by oddać się przyjemności kąpieli. Jak twierdzą przynosi to wymierne korzyści dla zdrowia do których należą:
- zwiększenie odporności na zimno
- podniesienie odporność organizmu o 40% na wirusowe choroby zakaźne górnych dróg oddechowych (warunkiem jest krótka ekspozycja w zimnej wodzie, gdyż długa ekspozycja na zimno obniża odporność na infekcje).
- zwiększenie wydolności układu sercowo-naczyniowego
- poprawienie ukrwienia skóry, co w konsekwencji wpływa na jej lepszą kondycję i wygląd.
- poprawienie profilu lipidowego i hormonalnego krwi oraz wartości ciśnienia krwi.
- poprawienie regeneracji organizmu po wysiłku fizycznym lub psychicznym
- korzystny wpływ na psychikę m.in. przez aktywację przywspółczulnego układu nerwowego działa przeciw depresyjnie a ponadto redukuje poziom stresu.
- redukcja stanów zapalnych.
- poprawa jakości snu
Zapewne prozdrowotne efekty jakie przynosi tego rodzaju aktywność sprawia, że z roku na rok morsowanie zyskuje coraz większą popularność również wśród mieszkańców Marczowa. Staropolskie porzekadło mówi: "zimna woda zdrowia doda" pozostało zatem życzyć morsującym, by bezpiecznie realizowali założenia nowego sezonu i by w ich przypadku morsowanie przyniosło wyłącznie wymierne korzyści zdrowotne