Pomóżmy Piotrusiowi
Piotruś jest szczęśliwym dzieckiem kochających go rodziców,
zupełnie nieświadomym jaką walkę toczą o jego życie.
Wielkim
ciężarem jest uśmiechać się przez łzy znając diagnozę i
patrząc w oczy dziecka, które nazywa cię "mamą" i "tatą".
Wielką odpowiedzialnością jest walczyć i wierzyć: "że będzie
dobrze"- tak jak jego rodzice i dziadkowie.
My miejmy nadzieję,
że ten szczęśliwy dziś chłopiec, syn dziewczyny stąd, bo
przecież mocno związanej z Marczowem i Przeździedzą o piekle
jakie dziś przeżywają jego rodzice, dowie się w zdrowej
dorosłości. W czasie, gdy będzie po wszystkim, gdy choroba nie
odbierze mu władzy w rękach i nogach, gdy nie odbierze mu
oddechu…
By tak się stało potrzeba 15 mln złotych. Tak,
życie dziecka wyceniono na 15 mln. zł. Tyle potrzeba, by wdrożyć
skuteczne leczenie. Jest jednak warunek- nie tylko kwotowy… -
by leczenie Piotra było skuteczne te 15 mln trzeba uzbierać w rok.
Bo za dwa lata Piotr będzie … za "stary".
Wierząc w moc internetu prosimyo solidarną odpowiedź na apel…. to tylko 1 zł od połowy Polski… tylko i aż 1 zł. połowy Polski
